Świeradów-Zdrój zmaga się z rosnącym problemem braku wody, choć oficjalnie problem ten nie jest przyznawany. Przez ostatni miesiąc, lokalna społeczność była notyfikowana o dziesięciu przerwach w dostarczaniu wody. Sytuacja stała się na tyle poważna, że burmistrz miasta poprosiła mieszkańców o racjonalne korzystanie z zasobów wodnych.

Mieszkańcy tego malowniczego kurortu w Górach Izerskich byli regularnie informowani o awaryjnych pracach konserwacyjnych na miejscowej sieci wodociągowej. Te działania prowadziły do znacznych spadków ciśnienia i kolejnych przerw w dostawie wody. Edyta Wilczacka, burmistrz Świeradowa-Zdroju, zaapelowała do mieszkańców, aby ograniczyli zużycie wody do niezbędnych potrzeb codziennego życia.

W obliczu trwającej fali upałów i braku opadów deszczu, burmistrz prosiła mieszkańców o unikanie wykorzystywania miejskiej sieci wodociągowej do celów innych niż podstawowe potrzeby socjalno-bytowe. Specyficznie, nakreślono potrzebę unikania podlewania ogrodów i trawników za pomocą miejskiej wody. Burmistrz poinformowała również, że mogą wystąpić kolejne spadki ciśnienia oraz przerwy w dostarczaniu wody, zwłaszcza w godzinach nocnych, między 23:00 a 6:00.