W Lubaniu, lokalna jednostka Straży Miejskiej doznała znaczącej straty kadrowej. W ciągu krótkiego czasu, nieoczekiwanie trzech doświadczonych strażników podjęło decyzję o odejściu z pracy. Jak informujemy, ta drastyczna zmiana sytuacji kadrowej wymagała natychmiastowej reakcji ze strony pracodawcy.

Komendant Straży Miejskiej w Lubaniu zaskoczony był tą nagłą decyzją, którą dowiedział się w środku tygodnia. Trzech strażników, z których jeden służył w tej formacji blisko 30 lat, podjęło decyzję o rezygnacji ze swojej roli.

Pogłębiając tę sprawę, porozmawialiśmy z jednym z odchodzących strażników. Z jego relacji wynika, że dla całego trio decyzja ta była niełatwa i została podjęta praktycznie w ciągu dnia. Ostatecznie to aspekt finansowy okazał się kluczowy i przeważył na korzyść wyboru nowego miejsca pracy. Pomimo starań ze strony dotychczasowego pracodawcy, nie był on w stanie konkurować z atrakcyjnością oferty pracy za granicą.

Michał Łukjaniec, Komendant Straży Miejskiej w Lubaniu, potwierdził te informacje: „Tak jest, to prawda. W dniu 23 sierpnia bieżącego roku trzej nasi strażnicy zdecydowali się na skierowanie prośby o rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumień stron ze skutkiem natychmiastowym. W uzasadnieniu swojej decyzji podkreślili jedynie względy finansowe oraz konieczność rozpoczęcia pracy u nowego pracodawcy następnego dnia. Ich determinacja była niezachwiana, a my jako pracodawca szanujący wolę swoich pracowników, postanowiliśmy spełnić ich prośbę i rozwiązać umowę bez zachowania standardowego okresu wypowiedzenia”.